Gadjo Delhi

February 13, 2007

19h

Kategoria: Posty nijakie — Jacek Karczmarczyk @ 12:35

Wszystko gotowe - oczywiście poza tymi rzeczami, o których zapomniałem. I poza rocznym zeznaniem podatkowym, którego nie chcem, ale muszem, ale za to prawdopodobnie będę miał zwrot, więc chyba jednak warto się postarać.

A za 5 godzin piwko z caolineczkami/powsinkami(*), potem, jeśli mi się uda zasnąć, nocleg we włochach :) , śniadanko gdzieś o 3ej w nocy, taksówka, a na koniec może jakaś zamieć uniemożliwiająca wylot, albo strajk, albo zamach…

A tymczasem żegnam ozięble, co złego to nie ja, co dobrego tym bardziej nie ja. Pozdrawiam, pa! :)

(*) niepotrzebne skreślić, potrzebne a nieuwzględnione dodać

PS. Niestety kamera ze mną nie jedzie. Ale za to jadą opaski kablowe w liczbie sztuk 100, kamery nie zastąpią, ale przynajmniej są lżejsze.

PS2. Gadjo pozdrawia ekipę Ku-Słońcu ;) oraz niezidentyfikowany obiekt z Hanoi ;)

February 11, 2007

2 dni i 8 godzin

Kategoria: Posty nijakie — Jacek Karczmarczyk @ 22:58

Tyle spraw do załatwienia, że nie ma czasu się popodniecać wyjazdem. Jak zwykle wszystko zostawione na ostatnią chwilę - niezapłacone podatki (w tym jeden nieplanowany i trochę burzący mój wyjazdowy budżet), niezłożony roczny pit, niekupione lekarstwa i ubezpiecznie, niewyczyszczona matryca, niedokończona robota w robocie…

Ale za to na koncie mam pierwszą chyba w życiu jazdę na łyżwach, pierwszy występ w radiu, parę nowych bajerów w moim frameworku, całkiem nawet symaptyczny film o pewnej pani, która załapała się do jakiejś sekty w Indiach i żyła długo i szczęśliwie itp itd.

Tak więc jeszcze jakieś 16 godzin snu, conajmniej tyleż samo roboty, z 6 godzin w knajpie, zostaje 18 na pozałatwianie wszystkiego zanim odlecę (w niejednym tego słowa znaczeniu). Powinienem się wyrobić. Chyba, żeby nie.

February 6, 2007

Cytat miesiąca

Kategoria: Posty nijakie — Jacek Karczmarczyk @ 8:57

“Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one?” (Mt 6:26)

Najbliższe parę miesięcy zdecydowanie będzie pod znakiem latania w obłokach i wygrzebywania resztek ze spichlerza, zobaczymy na ile te resztki starczą i czy ktoś tam będzie później dokładać ;)

A poniżej kolejny odcinek “Ku pokrzepieniu serc”:

PS. Magda, daj znać czy doleciałaś i jak Ci sie wiedzie!

February 2, 2007

Final countdown

Kategoria: Posty nijakie — Jacek Karczmarczyk @ 22:30

Półtora tygodnia… za mało by wszystko pokończyć, ale też za mało by dalej odwlekać to co się skończyć uda… A więc nie będzie dzisiaj pitolenia o tym, że:

  • było wyjątkowo miło (jak zwykle z resztą) na dzisiejszym moim przedostatnim firmowym piwku, choć nie wszyscy mogli przybyć
  • wyjątkowo miło mnie pani w ZUSie obsłużyła (a może to tylko wrażenie powstałe z konfrontacji ze wspomnieniami z dnia wczorajszego z sądu, gdzie inna pani prawie mnie zabiła wzrokiem, chyba za to, że ośmieliłem się wejść do pomieszczenia, w którym obsługuje sie petentów)
  • zaczynam sobie zdawać sprawę z bliskości wyjazdu, mimo, że chyba nie zdaję sobie sprawy z ogromu wrażeń, które mnie czekają

a za to będzie przedsięwzięcie działań mających na celu pozostawienie chałupy w takim stanie w jakim chciałbym ją zastać po ewentualnym powrocie :) , spakowanie tobołków i dokończenie aplikacji dla tych mniej i bardziej lubianych klientów. A zatem ostatnie 3 herbatki w kubkach, “…pour passer la melancholie” w głośnikach i do roboty!

February 1, 2007

Langas

Kategoria: Posty nijakie, Indie, Znalezione, Ktoś nakręcił... — Jacek Karczmarczyk @ 0:53

Miało być coś z Pakistanu ku pokrzepieniu serc, ale w międzyczasie znalazłem coś innego. Jodhpur to mój pierwszy przystanek, ciekawe czy uda mi się odnaleźć takich tych Langasów, cokolwiek by to nie znaczyło.

No dobrze, ku pokrzepieniu serc też coś zarzucę ;)

« PoprzedniaNastepna »

Powered by WordPress